Ważny wyrok w sprawie kredytobiorców złotówkowych. Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał za wadliwy wskaźnik WIBOR zamieszczony w umowie. Jednocześnie za klauzulę niedozwoloną uznane zostało całe postanowienie umowne określające oprocentowanie kredytu, tj. WIBOR + marża banku. Uwzględniając orzecznictwo TSUE, sąd ten uznał, że warunek umowy dot. oprocentowania kredytu stanowi jedno zobowiązanie. Nie można podzielić go na oprocentowanie wg stawki WIBOR i marżę banku. Tym samym kredytobiorca nie musi płacić rat odsetkowych. Kapitał kredytu należy podzielić na ilość rat ustalonych w umowie (okres obowiązywania umowy), a nadpłacone raty należy zwrócić kredytobiorcy.
Uzasadniając wyrok, Sąd przytoczył postanowienia preambuły Rozporządzenia BMR, które zostało wydane w celu wyeliminowania nieprawidłowości w ustalaniu wskaźników referencyjnych, które wynikały z manipulacji wskaźnikami referencyjnymi stóp procentowych m.in. takim jak LIBOR. Ustawodawca unijny wskazał, że „niezbędne jest przyjęcie przejrzystej metody, która zapewnia wiarygodność i dokładność wskaźnika referencyjnego. Taka przejrzystość wskaźnika oznacza ujawnianie elementów wystarczających do tego, aby zainteresowane podmioty mogły zrozumieć, w jaki sposób otrzymano wskaźnik referencyjny”.
Wskaźnik LIBOR był wskaźnikiem tworzonym analogicznie do wskaźnika WIBOR. Powstawał on bowiem na skutek fixingu. Był ustalany jako średnia arytmetyczna wielkości oprocentowania podawanego przez banki będące uczestnikami panelu, po odrzuceniu odpowiedniej liczby najwyższych i najniższych z nich. Uczestnicy panelu nie podają oprocentowania faktycznie zawieranych transakcji, lecz odpowiadają na pytanie, po jakiej stopie mogliby pożyczyć na rynku międzybankowym kwotę typową dla danej waluty i okresu pożyczki tuż przed godziną 11.00. Skoro zatem przy wskaźniku referencyjnym LIBOR stwierdzono wprost i jednoznacznie jego podatność na manipulację oraz brak dokładności i rzetelności w jego wyznaczaniu, to logika podpowiada, że takie same zarzuty podnieść można także wobec wskaźnika WIBOR.
Bank, wprowadzając do umowy zawartej z konsumentem klauzulę zmiennego oprocentowania opartą o wskaźnik WIBOR, ma pełną świadomość jej treści, znaczenia i skutków ekonomicznych (jako profesjonalny uczestnik rynku finansowego). Natomiast dla konsumenta treść tej klauzuli, jej znaczenie i skutki ekonomiczne klauzuli są nieprzejrzyste i niejednoznaczne. Na skutek niedochowania przez bank obowiązków informacyjnych, konsument pozbawiony jest możliwości zrozumienia mechanizmu obliczania zmiennej stopy procentowej stanowiącej wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu i oszacowania potencjalnie istotnych konsekwencji ekonomicznych tej klauzuli.